KOBIETA KULA KOBIETA KULA
404
BLOG

Skrzywione Bingo Trafić czyli Kula Okrutnica

KOBIETA KULA KOBIETA KULA Rozmaitości Obserwuj notkę 34

W pewnej patriotycznej piosence mowa jest o tym, że strzelają żołnierze,  a Pan Bóg kule nosi, co na wojence pewnikiem jest i prawdą. W życiu takiej Kuli zaś, na co się zanosi i kto za to jest odpowiedzialny,  nie do końca wiadomo. Czy to Prawa Wszechświata, czy pan Bóg,  czy Anioł Stróż Chochlik, wszyscy dbają o to, abym ja atrakcje życiowe wszelakie miała i w ten deseń do pisania bieżące tematy, co po burzliwej karierze na Salonach, literacką Nagrodę Nobla uczyni jedynie formalnością.

Tak się bowiem złożyło, że mej pracy w piekarni, spektakularny kres nadszedł na skutek donosu niejakiej Berty Presswurst, co z teczką pod pachą i nosem krogulczym u szefowej mojej się zjawiła i oświadczyła uroczyście, że taka Kula na straty sklep naraża, własną osobę za to bezwstydnie lansując. Owa Berta bowiem, taką Kulę obserwacji poddała, zza tak zwanego winkla i dostrzegłwszy co następuje: wszelacy osobnicy płci męskiej, co w pączki karnawałowe mieli się zaopatrzyć, miast owe pączki kupować, lubieżnie się oblizując, na taką Kulę jak w lukrowanego pączka się gapili. Bercie Presswurst zaś, dojście do lady uniemożliwiając i ignorując, aż to niebożę z braku kaloryczności, a także samo zainteresowania męskiego niedostatkiem rażone, zasłabnąć raczyło. Tedy, ostatkiem sił się w domowe pielesze doczołgała i teczkę przygotowała, gdzie jak raz, nie tylko i donos na Kulę się znajdował, ale jeszcze i Berty Presswurst o pracę w piekarni podanie. Szefowa moja, patriotka dojczlandzka, w te pędy taką Kulę z interesu wykulała, a za ladę z pewnym mozołem, Berta Presswurst się wcisnęła na tak zwane amen, pączki i inne rarytasy mając w ręki zasięgu, na wieki wieków.

Na skutek takich to dramatycznych okoliczności ja bez zajęcia zostałam i zastanawiać się zaczęłam w temacie, gdzie też jakoweś zarobkowe możliwości znajdę, aby jakowejś kolejnej Berty Presswurst w konsternację i kompleksy wielkie nie wpakować, że o zasłabnięciu z głodów wszelakich, to ja nawet nie wspomnę. Tak się bowiem składa, że zniewalająca moja uroda, a także samo spektakularna inteligencja, u kobiet pewnego rodzaju reakcje psychofizyczne uruchamiają takowe, że każden jeden psychiatra na takową pacjentkę jest chętny, długotrwałej  terapii i z tym związanych zarobków pewien.

Tak to więc, po mieście Klingenstadt sobie Karawanem jeżdżąc i słuchając najnowszej płyty ulubionej mej wokalistki, co miast sobie operację nosa, czy inny fotoszop na okładkowe zdjęcie do owej plyty uczynić, zgrabnie ów nosek taśmą samoprzylepną skleiła i w temacie swej kariery przyszłej rozmyślałam. Względem zaś, że ciekawa ja tego świata jestem, a urodzona w znaku Bliźniąt, tak w ten deseń niejako samoczynnie, Karawan pod fabrykę noży, co Bliźnięta w swym logo posiada, taką Kulę przywiódł. I tak już dnia roboczego, co niebawem nadszedł, stanęła ta Kula, co pracy się żadnej nie obawia przy niebezpiecznych narzędziach, z okularami ochronnymi i w buciorach ze Sztalkapą tak zwaną, przy maszynie zwanej szlifierką. Ostro ja się do roboty wzięłam, bo jak to mówią, co dwie dusze bliźniacze w jednej Kuli, to osobowość waleczna i noże podrzucając zuchwale, w przyjemne iskrzenie w swej pracy weszłam.

Cóż jednak z tego, gdy normę wyrobiwszy, a nawet i ponadto, schylając się tu i ówdzie, po upadłe wszelakie narzędzia, natenczas spostrzegłam, że zastój jakowyś w fabryce noży nastał. Tak się bowiem złożyło,  że załoga męska, co ze mną tam zatrudniona była, szepcząc nabożnie "Echt Scharf. . . ", prace swą zaniedbawszy, na kuliste wdzięki się gapiąc, nie tylko norm nie wyrobiła, ale wręcz i przeciwnie. Także i brygadzista nadszedł, z miną grobową i rzekł w tym temacie, ze taka kulista osoba, to ewentualnie w zakładzie pogrzebowym by się zatrudnić mogła, jednakowoż i tak nie wiadomo, czy nieboszczyki by nie zaczęły ożywać, pogrzebowe zakłady do ruiny doprowadzając.

Tak to, na myśl mnie naszło, że jak raz, ja takową robotę znaleźć sobie powinnam, gdzie nie na mnie się gapią, ale ja się gapię na kogo. W tym temacie ja rzekłam w urzędzie, co mnie zajęcie zarobkowe szukać jest zobowiązan, urzędnik zaś się odezwał w te słowa:

"Pani Kulo, mam zaraz odpowiednie zatrudnienie, gdzie się pani spełni nadzwyczajnie, względem, ze nie tylko wzrok krytyczny ma zastosowanie, ale i władzę mieć można w posyłaniu tego i owego do pudła na zawsze, a nawet i szlus jemu zrobić ostateczny!"

Tu mnie zaciekawił w temacie okrucieństwa, bo jak raz, lubię się poznęcać, jak kto zasłuży i w ten deseń litości nie mam żadnej, a ponadto władza jest szczególnym afrodyzjakiem i jak się ową władzą na Salonach pochwalę, tak niewątpliwie jakiego chłopa, co go na owym matrymonialnym portalu szukam, w tak zwane trymiga znajdę.

W nowej pracy także samo i buty ze Sztalkapą ja zakładać miałam, co chętnie czynię, na co dzień wszak w tak zwanych Glanach się poruszając. Reszta ubioru jednakowoż, zwiewną i powabną, bo choć kobieta na nogach stać twardo powinna, tak kobiecego powabu pozbywać się nie trzeba. Wsiadłam natenczas w Karawan i słuchając swej ulubionej wokalistki, w temacie One Million Bullet radośnie śpiewając, na nowe miejsce pracy się ja zakulałam.  

Jak się jednakowoż okazało, o milionie kul, co się je na siebie weźmie, śpiewać z radością nie należy, względem Wszechświata gotowego na życzeń spełnianie. Tak się bowiem złożyło, że w kontroli jakości jakowychś podejrzanych pierdułek ja wylądowałam, co do złudzenia przypominały łuski do pocisków, na dokładkę i jeszcze w podejrzanym mocno feministycznym towarzystwie. Towarzystwo owo, po jednym pocisku biorąc do ręki w białej rękawiczce, konkurs sobie urządziło okrutny i makabryczny. W ten deseń, na każden znaleziony, nieudany pocisku egzemplarz, z dzikim śmiechem wrzask "Bingo!" się rozlegał, a Felernie Skrzywione Bingo z rozmachem w pudle, z napisem "Szrot" lądowało, męskim okraszone imieniem.  Brygadzistka zaś krechy na tablicy stawiała w temacie, która do pudła owych Felernych Bingo najwięcej posłała. Zdesperowana jedna zaś pracownica, gdy odpowiedniego Skrzywionego Bingo znaleźć się jej nie udawało, zęba tracąc, z pasją łuskę przegryzła.

Tak to, pomyślałam ja sobie, że swoją pracę marzeń znalazłam, bo co jak co, ale do pracy, tak jak do facetów, trzeba mieć podejście odpowiednie.

;-)))

Biała jak śnieg, rumiana jak krew i o włosach czarnych jak heban, Upiorno Frelka z Hajduk Wielkich. Otoczona Aurą turkusową, z dodatkiem kolorów indygo, soczystej zieleni i słońca w letnie południe. Posiadam doskonałe połączenie z Wyższym Wymiarem, a informacje stamtąd otrzymywane pomagają mi kreować życie szczęśliwości pełne. Mistrzowska Jedenastka Numerologiczna, urodzona w znaku błyskotliwych Bliźniąt, obdarzona ponadprzeciętną umysłowością i ostrym jak brzytwa językiem, nieprzewidywalna i zmienna. Zakochana najpierw zdrowo we własnej swej osobie, choć miłość do Bliźniego jest we mnie bardzo wielka. Lubię bowiem, oczami chabrowemi hipnozę uskuteczniać, a trzecim okiem zaglądać wtenczas w duszę delikwenta i radością ową duszę napełniać, gdy w niej radości jest deficyt. Jednakowoż, gdy sytuacja tego wymaga, bez żadnego wahania potrafię się także samo zmienić w zołzowatą jędzę, albowiem stawiam jasne granice w tak zwanych stosunkach międzyczłowieczych, gdy się rzecz rozchodząc o energetyczny wampiryzm. Na koniec, pragnę jeszcze dodać, że choć jestem mądra i piękna, to skromność jest moją główną zaletą. ;-) "Dlaczego mężczyźni nie przepadają za inteligentnymi i atrakcyjnymi kobietami? - Ponieważ zjawiska paranormalne wywołują niepokój..."  ;-))) https://ujarani.com/39447 https://youtu.be/KWZGAExj-es kobietakula@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości